Na szczęście udało się.Podobny komplet robiłam też jakiś czas temu. Ten jednak wykonany jest ze zdecydowanie lepszych materiałów.
Koraliki to -toho silver -lined cobalt oraz toho nikel. Całość wykończona jest srebrem.
A przy okazji. Czy wiecie , że według polskiego prawa nie ma obowiązku nanoszenia próby na półfabrykaty. Kiedy poprosiłam o wydanie jakiegoś potwierdzenia, certyfikatu, czegokolwiek na dowód tego , że coś , co kupiłam jako srebro, rzeczywiście jest srebrem, usłyszałam, że jako wykonawca biżuterii mogę sama udać się do Cechu Probierczego i poprosić o naniesienie próby!
JUŻ LECĘ!!!
Wykończenia wieńczące lariat to dalszy ciąg fascynacji książką ( i geometrycznymi wzorami) Diane Fitzgerald.
W komplecie są jeszcze kolczyki - malutkie kuleczki ( takie jak przy bransoletce). Niestety nie wiem jak, ale uciekły zanim błysnęłam im fleszem w oczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz