środa, 30 kwietnia 2014

Bransoletka dla rastamana

Kilka dni temu koleżanka postawiła przede mną nie lada wyzwanie. Bransoletka dla męża - muzyka.
Miała być prosta, ale rzucająca się w oczy; męska, ale kolorowa. Na szczęście mąż koleżanki lubi reggae. Wybór kolorów stał się oczywisty!
Na czarnym tle wykonałam zielono-żółto-czerwony wzór według własnego projektu. Wykorzystałam toho opaque.



Bransoletka jest dosyć szeroka ( na 18 koralików). Zaletą wzoru jest to,że jest on dwustronny. Nieco inaczej wygląda z zewnątrz a inaczej od środka .Nosić - jak kto woli!

.
Wzór zamieszczę na stronie po majówce. Teraz czekają zielone góry i czarna ziemia!

A na koniec ! Nie wytrzymam muszę się pochwalić. Dostałam wyróżnienie w wyzwaniu Kreatywnego Kufra! Bon na zakupy w ArtFanie już wykorzystałam. Zamówienie poleciało!

                                   









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz